Jeżeli chciałabyś zobaczyć dobrą komedię z Abhishekiem to polecam "Kuch Naa Kaho". Bardzo fajny film i świetna rola tego aktora, można się nieźle uśmiać :) Zobacz sobie także "Umrao Jaan","Guru", "Podróż kobiety" i "Yuva" chociaż w tym ostatnim filmie nie grał pozytywnej postaci, ale pomimo tego warto go zobaczyć chociażby dla samego Abhiego. Szkoda, że "Nigdy nie mów żegnaj" Cię nie zaciekawił, ponieważ osobiście uważam, że rola Rishiego była bezbłędna. Abhishek pokazał niesamowitą mieszankę uczuć. Może jednak się skusisz i kiedyś go zobaczysz ?
Przyznam, że ja na początku też bardzo sceptycznie do niego podchodziłam. Wszyscy oceniali go na równi z "Czasem słońce, czasem deszcz", a mnie się nie podobał. Można powiedzieć, że spodobał mi się dopiero od "drugiego wejrzenia". Obecnie sama zaliczam go do grona swoich ulubionych bollywoodów :)

Heh dzięki za propozycje, ostatnio miałam dość dużo czasu i zrobiłam sobie taki maraton filmowy z udziałem Abhi. Prawdopodobnie obejrzałam 70 % jego filmów. Oczywiście we wszystkich prezentował się pięknie. Najbardziej chyba spodobała mi się jego rola w "Yuva". Zagrał tam genialnie, do końca myślałam że jeszcze wróci ze złej drogi i że wróci do żony. Przy okazji kocham duet Abhi i Rani są genialni ze sobą i to z nią powinien się hajtnąć a nie z tą misską :P
Jeśli mam być szczera to kocham każdą jego kreację, bo jak go można nie kochać.
A i widziałam "Nigdy nie mów żegnaj", bardzo mi się spodobał tylko Shuruk mnie denerwował strasznie. Ale historia bardzo wzruszająca, gniew Abhisa bardzo ale to bardzo realny.
Najlepszy aktor hinduski.

Więc jednak się przemogłaś i zobaczyłaś "Nigdy nie mów żegnaj" :) Widocznie ten film ma w sobie to '"coś", ale od drugiego wejrzenia.
Abhishek i Rani tworzą fajną parę filmową, ale ja tą ktorkę o wiele bardziej wolę z SRK. Zawsze potrafią wzruszyć mnie do łez i tak też było w "KANK", "Veer-Zaara" (chociaż nie grali razem) i "Coś się dzieje".
Abhishek ożenił się z Aishwaryą ponieważ to była miłość od pierwszego wejrzenia. Granie ze sobą na ekranie, a spędzenie razem całego życia to dwie osobne rzeczy ;)
Galadrielo serdecznie Cię zapraszam na nasze forum poświęcone Abhishekowi : http://abhishekbachchan.pun.pl/
Możesz się z nami podzielić swoimi wrażeniami z oglądanych filmów. Na pewno znajdziesz tam coś dla siebie :)

Pozdrawiam

Oj tak gra Abhisheka w "KANK" jest fenomenalna, ta złość i furia, genialna. Bardzo podobał mi się także w "Podróż kobiety", mała rólka, ale bardzo przyjemna :)
Każdy film z nim ma coś w sobie i bez wątpienia, to jeden z najlepszych aktorów Bollywoodu :)

Aha a co do filmu jaki by Ci polecić, to chyba już wszystkie widziałaś najlepsze z jego udziałem, jak sama z resztą pisałaś. Widzę, że nawet już Raavan oglądałaś, też bardzo fajnie się w nim spisał :)

Tak widziałam Raavan i powiem że mi się bardzo ale to bardzo podobał, szczególnie jego taniec do piosenki "Thok de Killi" no i te jego "psychiczne" tiki normalnie genialne :P
@Lucjana
Sorki kobitko nie zauważyłam twojego uwielbienia do Ash, choć i tak zdania co do niej nie zmienię. Po prostu według mnie do siebie za cholerę nie pasują. Choć z drugiej strony życzę im wszystkiego najlepszego, niech będą szczęśliwi. :D

Oj tak świetny był, moim zdaniem bardzo dobrze wcielił się w rolę, niż jak to krytycy piszą, że zbyt mało z siebie dał, a Vikram w wersji tamili był od niego lepszy. Gdyby nie było tylu wersji, nie mieli by co porównywać i wszystko by było ok :P
Czekam z niecierpliwością na jego nowe filmy, a najbardziej to na Dostanę 2 :)

no właśnie po ki grzyb dwie wersje kręcą? mi osobiście się bardzo podobał, pokazał że potrafi grać nie tylko w komediach ze śpiewem i tańcem ale i również w poważniejszych filmach. i nawet to że jego żonka mu partnerowała nie zepsuło tego filmu, powiem szczerze pierwszy raz podobał mi się ten duet. a tego drugiego "Ravana" nie widziałam więc porównywać nie będę bo po co? Abhis jest najlepszy.

Powiem Ci że tego filmu są nawet 3 wersje :P jeszcze telugu "Villan", ale tam taka sam obsada jak w tamilijskiej. Widziałam wersję tamilijską także i powiem, że niektóre sceny akcji w hindi bardziej mi się podobały, a co do głównych bohaterów odgrywających Raavanę to nie mam zastrzeżeń, każdy wniósł coś innego Abhishek ma swój styl, Vikram swój :) ale i tak bardziej wolę Raavan, czyli wersję z Abhim, wiadomo :D

Widziałam sporą ilość filmów z Abhishekiem i nie tylko. Widzę że wszyscy wymieniają głównie romanse i komedie. Ja polecam kino akcji jak DUS czy Dhoom. Bardziej wolę Dhoom 1 od Dhoom 2, choć tam zagrał Hrithik Roshan i Ash'a. Do małych rólek Abihiego należy zaliczyć rolę w Salaam Namaste:trudna droga do miłości, ale nie mniej jednak była ona najzabawniejsza z całego filmu, naprawdę gorąco polecam. No i na koniec rola w filmie fantasy czyli DRONA, warta obejrzenia ze względu na muzykę i grę aktorską, bo historia i sposób realizacji już nie zachwyca, przynajmniej mnie. A tak z innej beczki to polecam filmy aktorów młodego pokolenia jak Ranbir Kapoor, Shahid Kapur czy po obejrzeniu filmu Lafangey Parindey, moja osobista gwiazda - Neil Nitin Mukesh. Gorąco polecam bo to jest kawałek dobrego indyjskiego kina, bez zbędnych nie kiedy i na siłę wstawianych scen tańca. Tak naprawdę większość filmów indyjskich z 2009 i 2010 roku to kino na najwyższym poziomie, godne gali Oscarów, nie ma filmu z tego okresu, który uznałabym za stratę czasu. Kilka mocno wzrusza np. My name is Khan czy We are family, kilka bawi jak np. Pyaar Impossible, Action Replayy, Dil Bole Hadippa czy What's Your Raashee, a kilka porusza ważne i trudne nie kiedy tematy jak Raajneeti(Polityka) czy New York. Jest też kilka które warto zobaczyć bo naprawdę są fajne np. wymienione wcześniej Lafangey Parindey, Atithi Tum Kab Jaoge czy Wake up! Sid. Podsumowując kilka dni dobrego kina indyjskiego nie koniecznie z Abhishekiem.