Nie zgadzam się z tobo.
Filmy Bollywoodckie są super, nie to co polskie czy amerykańskie. w nich liczy się wywardzie na widzu jakiś emocji co im się udaje. W amerykańskim skończyło by się na wyjeżcie starszego syna i tyle, a tu masz inne zakończenie, fajny wątek.

Ale nie zgadzasz się z czym?
Nie napisałam nigdzie, że nie są są fajne. Choć to pojęcie względne, bo każdy lubi co innego.

"Filmy Bollywoodckie są super, nie to co polskie czy amerykańskie"
Nie szufladkujmy aż tak... Jest wiele dobrych polskich filmów jak i amerykańskich (choć osobiście nie przepadam za drugimi) Natomiast z pewnością Bollywood jest inne, pozytywne i dla nas - Europejczyków egzotyczne. Czy lepsze, ciężko powiedzieć bo produkcji tego typu nie ma w Polsce. A co do wywierania emocji to akurat K3G nie wywarł na mnie za bardzo żadnych, za to fajnie pokazywał wzajemne fascynacje bohaterów. Ale myślę, że to kwestia bardziej odpowiedniej muzyki, tańca czy charakteryzacji.

A motyw amerykańskiego zakończenia właśnie jest tu idealnie zachowany - happy end z każdej strony. Więc tu się nie zgodzę.

Pozdrawiam,