Historia nieco sztuczna ale to typowe dla bollywood, co nie zmienia faktu że lubię ten film. Piosenki znam na pamięć. Muzyka, obsada dopasowana świetnie.
Zgodzę się z tobą. Ko nie widział tego filmu niech żałuje. Ja widziałam go już kilka razy i nadal mi się nie znudził - jest idealny.
Ja widziałam wiele filmów Bollywod i ten mi się najbardziej podobał. Piosenki w porownaniu z innymi ma o wiele lepsze. Może to kwestia że znam tekst bo mam film z napisami podczas piosenek. No i nie nudzi.
Nie wiem, dlaczego sądzisz, że sztuczne historie są typowe dla Bollywood. Jak dla mnie z tych filmów Bolly, które widziałam, sztuczny jest właśnie K3G. I tylko ten.
Tylko ten jest sztuczny? Ja może nie mam doświadczenia z bollywoodem... ale widziałeś może Salaam Namaste? albo Dhaai Akshar Prem Ke? te są dopiero sztuczne, a ten drugi wręcz niedorzeczny i wychodzi z tego jedna wielka komedia.
Salaam Namaste, owszem, widziałam, i szczerze mówiąc, jakiś szczególnie sztuczny mi się nie wydawał, o drugim się nie wypowiem, nie oglądałam. Dodam tylko, że kiedy pisałam ten komentarz, byłam jeszcze szaloną fanką Bolly, teraz trochę ochłonęłam, ale wciąż nie widzę jakiejś superwidocznej sztuczności. I już na pewno nie w fabule.